PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=751844}

Mroczna przyjaźń

Hit & Run
3,8 283
oceny
3,8 10 1 283
Mroczna przyjaźń
powrót do forum filmu Mroczna przyjaźń

Asystentka tłumaczy głównej bohaterce filmu, że jej nowa koleżanka (Vanessa, wariatka) raczej nie jest tym za kogo się podaje gdyż jej rzekome prawo jazdy wskazuje na zupełnie inną osobę.
Jej chłopak - detektyw sprawdza koleżankę i dzwoni do gł. bohaterki:
- Spotkajmy się jutro, powiem ci czego się dowiedziałem o Vanessie.
Spotykają się i czego się dowiedział chłopak - detektyw? "Vanessa ukradła komuś tożsamość albo dokonała innego oszustwa". Faktycznie dużo się dowiedział i wiedzą tą nie dało się podzielić przez telefon.
Oczywiście wariatka stoi za jakimś słupem albo drzewem po drugiej stronie ulicy i wszystko słyszy, każde słowo.

Rozmowa detektywa z gł. bohaterką nt. wariatki:
- Powiedz jej, że szukam asystentki, umów ją ze mną na rozmowę.
- Może po prostu powiem jej, że wiem, że kłamie?
- Nie, to mogłoby ją wystraszyć i gdzieś zniknie a tego nie chcemy; rozegrajmy to po mojemu.
Po czym detektyw spotyka się z wariatką i po chwili rozmowy mówi "wiem, że kłamiesz". Dobrze, że rozegrał to po swojemu.

Wariatka kradnie klucz od mieszkania gł. bohaterki, przyjeżdża na miejsce i od razu kieruje się na tył domu, po raz kolejny wyczytała coś z myśli gł. bohaterki - tym razem, do których drzwi pasuje klucz. Swoją drogą, gł. bohaterka mieszka sama w wielkim domu i nie ma żadnego alarmu, zabezpieczenia, nic, tylko jeden zamek w drzwiach - przekręcić klucz i wchodzimy do środka. Równie dobrze mogłaby w ogóle nie zamykać drzwi.

Przez cały film wszyscy do siebie dzwonią ale akurat informację o tym, że wariatka Vanessa to nie Vanessa, chłopak - detektyw przekazuje gł. bohaterce za pomocą jakiegoś komunikatora internetowego, wiadomości oczywiście nie trzeba odbierać, sama się "odsłuchuje" na komputerze gł. bohaterki gdy w jej domu się przechadza wariatka Vanessa.

Wariatka grozi gł. bohaterce bronią i każe zadzwonić do chłopaka - detektywa, żeby przyjechał do niej do domu w środku dnia. Detektyw się zgadza, za chwilę dostaje informację, że wariatka uciekła od czubków ale nie może się już dodzwonić do gł. bohaterki. No nic, po paru godzinach, wieczorem w końcu dociera do niej do domu. Pewnie tyle czasu zajęło mu założenie kamizelki kuloodpornej.

Detektyw wali wariatkę łopatą w głowę, ta wpada do basenu, detektyw dzwoni po policję: "podejrzana nie żyje", to nie jakiś amator, to zawodowy detektyw, który służył na jakiejś misji wojskowej, mógł wybierać w ofertach z CIA i innych służb, więc nie musi sprawdzać czy wariatka po uderzeniu łopata faktycznie nie żyje. Ale szok, wariatka jednak żyje, no kto by się spodziewał? Na szczęście jeden cios gł. bohaterki i wariatka leży nieprzytomna.

I jeszcze jedna rzecz, chyba standard w filmach. Gł. bohaterka uprawia jogging, wariatka się wprasza i oczywiście nie łapie nawet małej zadyszki, ba, mie spływa po niej choćby kropelka potu.

To takich pare głupot z tego filmu.

lukaszo85

Obejrzałam i śmiać mi się chciało. Jeżeli chodzi o dom gł. bohaterki to było najlepsze. Mieszka w wielkim domu, zero alarmu, drzwi na jeden kluczyk, ale żeby było ciekawiej na początku filmu pokazane jest, że gł. bohaterka ma w swej willi monitoring. Wariatka po ukradzeniu magicznego kluczyka, włazi sobie do jej chaty , w dzień i w nocy jak jej się podoba, gł. bohaterka oczywiście nic o tym nie wie, bo nigdy nie przegląda nagrań z monitoringu, to po co go ma.
Wariatka ucieka od czubków i oczywiście nikt jej specjalnie nie szuka, co tam, ze jest niebezpieczna i ma na koncie morderstwa.

ocenił(a) film na 6
leosia10

Dołączę się do dyskusji, bo rozśmieszył mnie ten film jak najlepsza komedia. Oprócz niewątpliwych perełek jakie zostały już tu opisane najbardziej podobał mi się motyw samych kluczy do domu. Bohaterka by odebrać telefon daje klucze Wariatce (chyba żeby się jej pozbyć, bo ta i tak czeka przy aucie zamiast wsiąść do niego). Bohaterka orientuje się, że nie ma klucza. Co robi? Prosi asystentkę żeby dorobiła jej klucz. Nie wymienia zamków, nie zastanawia się co się z nim stało. Nic. Były ją nachodzi wszędzie gdzie się da, ale po co zamykać drzwi w domu. Lepiej krzyczeć na niego w progu, jak już wejdzie spokojnie do domu, żeby się wynosił. Wariatka mówi, że Były nie jest już problemem i nikt (nawet z ciekawości) nie sprawdza czy coś mu się przypadkiem nie stało. Losem prawdziwej Vanessy też się nikt nie przejmuje.

lukaszo85

Kolejna wpadka już w pierwszych sekundach, gdy wariatka dźgała nożem kobietę. Nóż wcale się nie pobrudzil, krew nigdzie nie trysnęła. Bardo realistyczne

ocenił(a) film na 3
lukaszo85

Nawet nie dotrwałam do końca filmu. Zachowanie głównych bohaterów zbyt irytowało...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones