wow jak dla mnie rewelacyjny. nie umiem określic co w nim takiego wyjatkowego odkryłam , ale wywarł na mnie ogromne wrażenie.Może dlatego, że nie oglądam thrillerów a najwyzej dramaty, ale nie musze sie tłumaczyc i usprawiedliwiać , więc 9/10.
prawdziwe amerykanskie kino... troche zmyslone, ale na szczescie nie ma ludzi, ktorzy walczac biegaja po sufitach, nie robia bomb z kubka po kawie itp. fabula nierealna, ale calkiem dobrze wymyslona. slowem, po amerykansku. dla mnie film zjadliwy, choc raczej tylko na raz... nie ujal mnie tak, zebym planowal powtorne obejrzenie. 7
Arcydzieło to nie jest, ale o filmie spokojnie można powiedzieć, że był bardzo dobry. Lubię filmy, w którym widz staje się bezradny; sam nie wie czy matka jest głupia, czy to wszyscy na około robią ja w konia. Film z pewnością dla ludzi nie głupich.
Wrażenie na mnie zrobił oniryczny klimat filmu. Każda postać zachowuje się conajmniej dziwnie, do tego montaż, zdjęcia i efekty (choćby scena w hali lotniska, gdy Julia gubi się szukając czegoś do jedzenia). Mało wiarygodne nagłe zniknięcie dziewczynki z wszelkich dokumentów lotniskowych i jej "śmierć" w szpitalu razem z ojcem - całkiem potężna mafia musiała stać za Carsonem, że mieli pełny dostęp do tych papierów. Aż prosi się o "Plan Lotu 2" - "personel naziemny" Carsona raczej się nie rozpłynął tak jak Julia... ;-)
co wy wszyscy razem wzieci wygadujecie.paliliscieziolo czy cos?film jest do djupy a ja nie wiem skad sie biora tacy ludzie jak wy