troche to wszystko nie mozliwe, thriller powinien byc bardziej realistyczny

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

1.Informację o tym, że jej córka umarła została przekazana kapitanowi i reszcie załogi przez stewardessę, która współpracowała z porywaczem.
2.Tego akurat nie umiem wyjaśnić i szczerze to nawet nie za bardzo zwróciłam na to uwagę.
3.Pod koniec filmu słychać jak jedna z kobiet, która leciała samolotem mówi:,,No przecież mówiłam ci, że była z nią dziewczynka." (czy coś w tym rodzaju). Kiedy wszyscy w około zaczęli mówić, że córka nie istnieje, a jej matka jest chora pewnie pasażerowie którzy kojarzyli małą dziewczynkę, uznali że dziewczynka nie była jej córką itp. Bohaterka z córką weszły jako pierwsze, dosyć długo przed innymi pasażerami, dlatego nikt nie przywiązywał do nich uwagi. Wątpię abyś ty, lecąc samolotem, zapamiętał kto z kim siedział itp. :)
4.Dziewczynka z matką poszły spać na koniec samolotu, nawet mówiły że tam nikt nie będzie im przeszkadzał, że nikogo tam nie ma itp. Czyli pewnie kiedy matka spała, porywacz zabrał małą dziewczynkę, kiedy reszta pasażerów również spała lub ze słuchawkami na uszach oglądała film.
5.Dziewczynka była na pokładzie. Wydaje mi się, że stewardessa, która współpracowała z porywaczem mogła po prostu usunąć ją z listy pasażerów.
Myślę, że jako tako wyjaśniłam :)

'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).