Nie widziałam jeszcze żadnego filmu Jarmana, ale wygląda mi na fascynującego twórcę. Pytanie do fanów: od czego polecacie zacząć? Wiecie, niekonieczne mam na myśli jego największe dzieło, ale coś co jest dobre jako wstęp, wprowadzenie w klimat, no i zaszczepienie się na trudny odbiór kolejnych dzieł:)
Fajnym wstępem może być "Derek Jarman: The Video Collection", zbiór teledysków i wczesnych filmów krótkometrażowych, teraz
udźwiękowionych. Wyszło to na DVD. Można by powiedzieć-Jarman w pigułce, a do tego mnóstwo niezłej muzyki. Jak ktoś woli od razu rzucać się na głębokie wody-to trzeba zacząć od "Sebastiane", no ale to już jest gorzka pigułka do przełknięcia-jakkolwiek dobrze robi.
Ja bym polecał zacząć od Edward II gdyż moim zdaniem jest najlepszym filmem w jego bogatym dorobku (szczegolnie pod wzgledem aktorkim) lub od Caravaggio bo wydaje mi sie najłatwiejszy do przyswojenia / "normalny".